INFO:
Zaloguj się w portalu zmpd.pl
INFO:
Zarejestruj się w portalu zmpd.pl
Aktualności
Podczas wystąpienia szef ZMPD przedstawił autorską propozycję, polegającą na wprowadzeniu trzech kategorii zezwoleń: dwóch nielimitowanych, które byłyby wykorzystywane na potrzeby wojska i pomocy humanitarnej (w tym wywozu płodów rolnych), oraz trzecią – na przewozy ściśle komercyjne, z powiększeniem ostatniego obowiązującego limitu w wysokości 160 tys. sztuk.
– Po szoku wywołanym bezprecedensowym atakiem Rosji okazało się, że Ukraina jest w stanie uruchomić swoją gospodarkę, a korzystając z umowy z UE o zawieszeniu systemu zezwoleń dopuściła jednocześnie do wykonywania przewozów międzynarodowych ogromną liczbę nowych ukraińskich przewoźników, którzy zaczęli aktywnie nawiązywać kontakty ze spedytorami w Polsce – powiedział Jan Buczek. – Dopóki działo się to w ograniczonym zakresie, dopóty nie wywoływało to wielkiego oburzenia. Narastająca skala przewozów spowodowała jednak, że polscy przewoźnicy, także ci z ukraińskimi korzeniami, którzy od wielu lat mieszkają i pracują w naszym kraju, zaczęli z przerażeniem patrzeć na ten proces – dodał prezes Zrzeszenia.
Okazuje się, że w 2022 r. ukraińscy przewoźnicy wykonali 515 tys. przewozów, co przy ostatniej wymianie zezwoleń na poziomie ok 160 tys. jasno mówi, że zbliżamy się do potrojenia (!) liczby wykonywanych przewozów. – Co więcej, polscy przewoźnicy nie mają obecnie szans powrotu na ukraiński rynek, który został zdominowany przez tamtejsze firmy transportowe – przypomniał Jan Buczek. – Nie chodzi tu wyłącznie o drastyczny wzrost konkurencyjności, lecz przede wszystkim o niezgodną z umowami formę ekspansji w postaci wykonywania przez ukraińskich przewoźników przewozów kabotażowych i Polska – kraje trzecie – dodał Jan Buczek. – Przedstawiciele tamtejszych organizacji przewoźników mówią, że to niemożliwe, i radzą nam wprowadzenie dokładniejszych kontroli – powiedział prezes ZMPD. Znakomicie rozwijający się proceder musiał wywołać reakcję w postaci coraz liczniejszych protestów polskich przewoźników, którzy utracili niemal bezpowrotnie możliwość wykonywania przewozów na Wschód.
– Nasz minister rozkłada ręce, że nie może występować przeciwko Ukrainie. I ma rację, bo nikt nie ma takiego planu. Ale chcemy wreszcie w jakimś stopniu uszczelnić rozregulowany dziś do maksimum rynek. Daliśmy Ukraińcom palec, a wyrwano nam rękę – powiedział Jan Buczek, i zwrócił się bezpośrednio do przedstawicieli ukraińskiego transportu drogowego: – Nie traktujcie nas jako tych, którzy chcą Wam zaszkodzić. Żądamy jednak, żebyście grali na tych samych zasadach co my. Rozmawiajmy o biznesie, a nie tylko o oddaniu wszystkiego, co mamy.
Przypomniał, że komercyjni przewoźnicy z Ukrainy, którzy przez wiele lat dbali o podnoszenie jakości swoich usług, również zostali dotknięci tym samym problemem co polscy przewoźnicy. Konkurencja że strony w żaden sposób niezorganizowanych i niekontrolowanych indywidualnych przewoźników niszczy miejscowy, profesjonalny transport drogowy.
– Jestem w ścisłym kontakcie z przedstawicielami ukraińskich organizacji transportowych. Oni już wiele miesięcy temu doszli do tego samego wniosku co my, i opowiedzieli się za wprowadzeniem zezwoleń. Taka formuła współpracy byłaby z jednej strony najdalej idącą, z drugiej zaś łagodną próbą naprawienia relacji między nami. Jeśli tego nie uda się zrobić, grozi nam zupełnie nikomu niepotrzebny, ostry konflikt między polskimi a ukraińskimi przewoźnikami. Nie dopuśćcie, żebyśmy się skłócili. Chcemy Wam pomagać, ale nie możemy zapłacić za tę pomoc wszystkim, co posiadamy. Zapraszamy do współpracy na równych warunkach. Wówczas powiem z radością: Witajcie w Polsce – powiedział Jan Buczek.
Filtr info.
Popularne tagi
Tagi abc..
Ceny ON
Waluty
Partner strategiczny ZMPD
Należymy do
Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce
ZMPD jest największym polskim stowarzyszeniem w branży transportu drogowego, istniejącym od 1957 roku.
Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce
ZMPD jest największym polskim stowarzyszeniem w branży transportu drogowego, istniejącym od 1957 roku.