INFO:
Zaloguj się w portalu zmpd.pl
INFO:
Zarejestruj się w portalu zmpd.pl
Aktualności
Kolejny protest europejskich przewoźników drogowych przeciwko narzucaniu francuskich i niemieckich przepisów o płacy minimalnej odbył się 14 czerwca w Brukseli w centrum europejskim, na rondzie Schumana. Wzięli w nim udział przedstawiciele organizacji przewoźników z 13 państw: Bułgarii, Czech, Danii, Estonii, Hiszpanii, Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii, Słowacji, Turcji, Ukrainy i Węgier - łącznie sprzeciw poparli przewoźnicy z połowy państw UE.
Z inicjatywy Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce oraz organizacji przewoźników z 12 innych państw Unii Europejskiej, przedsiębiorcy manifestowali swój sprzeciw wobec ignorowania przez Francję i Niemcy zasad wolnego rynku i swobód gospodarczych.
Organizatorzy protestu nie zgadzają się na naruszanie fundamentalnych zasad, na których opiera się Unia Europejska. Niemieckie przepisy MiLoG oraz francuskie Loi Macron to próba wyeliminowania części przewoźników - w tym Polaków - z rynku europejskiego, na którym funkcjonują dzięki pracowitości oraz wysokiej jakości świadczonych usług. MiLoG oraz Loi Macron to także prawo zmuszające do prowadzenia dokumentacji finansowej i kadrowej przedsiębiorstw w języku niemieckim i francuskim. Jest to wymóg upokarzający i dyskryminujący przedsiębiorców z innych państw.
Do protestujących wyszli posłowie: Janusz Korwin-Mikke, Elżbieta Łukacijewska, Dariusz Rosati i Janusz Zemke, natomiast po zakończeniu protestu przedstawiciele polskich przewoźników spotkali się z polskimi posłami do Europarlamentu: Elżbietą Łukacijewską, Dariuszem Rosatim i Januszem Zemke, rozmawiali także z Tomaszem Husakiem, szefem gabinetu komisarz Elżbiety Bieńkowskiej.
Przewoźnicy przekazali Rezolucję do przewodniczącego Komisji Europejskiej.
# | Nazwa | Pobierz |
1 | Rezolucja | pobierz PDF |
W mediach o proteście
Przepisy wprowadzające najniższe wynagrodzenie w tranzycie i transporcie międzynarodowym mają zostać uznane za złamanie reguł obowiązujących na unijnym rynku wewnętrznym. (...) Zapytaliśmy o zdanie organizatora protestów, Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. - Docierający do nas nieoficjalny przekaz o szczegółach stanowiska Komisji Europejskiej w sprawie płacy minimalnej w Niemczech i we Francji jest niepokojący. Po ponad roku postępowania wobec Niemiec, bo – jak pamiętamy – KE wszczęła postępowanie wyjaśniające EU- Pilot w sprawie niemieckiej płacy minimalnej w maju 2015 r., słyszymy o liczeniu dni i nocy spędzonych przez kierowcę we Francji czy Niemczech. Tymczasem złamano podstawowe zasady wolnego rynku, mówiące o swobodnym przepływie towarów i usług. Czytaj więcej w Gazecie Prawnej
Przewoźnicy z Polski i 10 innych krajów UE protestowali w Brukseli przeciwko restrykcyjnym przepisom wprowadzonym przez Berlin i Paryż. W czwartek Komisja Europejska ma ich wesprzeć. W demonstracji w dzielnicy europejskiej wzięli udział przedstawiciele zrzeszeń transportowców z Polski, Rumunii, Węgier, Litwy, Łotwy, Estonii, Słowacji, Czech, Bułgarii, Hiszpanii, Portugalii, a także Turcji, Ukrainy i Mołdawii. - Narzucają nam swoje wewnętrzne regulacje, które nas nie powinny dotyczyć. Jak tylko się umocniliśmy na rynku, dokonaliśmy wielkich inwestycji, kupiliśmy samochody, również we Francji i Niemczech, to chcą zamknąć przed nami swoje rynki — mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Czytaj cały artykuł w Rzeczpospolitej
A protest has been held by central European road transport companies in Brussels against a French law they say will result in unbearable extra costs when operating on French soil. From July 1, under the so-called Macron law, foreign-based drivers must receive the French minimum wage and foreign operators must have a representative in France. Hungarian Dávid Bobál, an organiser of the protest, told Euronews: “If Germany and France impose rules on how the drivers must be paid, it won’t result in a rise in the pay of these drivers. Więcej na Euronews.com
Transportowcy z kilkunastu krajów europejskich protestowali we wtorek w Brukseli przeciwko niemieckim i francuskim przepisom o płacy minimalnej, które oznaczają dla nich utrudnienia w dostępie do rynków. KE ma w czwartek podjąć kroki, by bronić przewoźników. Na manifestacji na rondzie Schumanna w centrum dzielnicy europejskiej zebrało się kilkadziesiąt osób z firm i zrzeszeń z Polski, Rumunii, Węgier, Litwy, Łotwy, Estonii, Słowacji, Czech, Bułgarii, Hiszpanii, Portugalii oraz Ukrainy i Turcji. Kierowcy i firmy z tych krajów obawiają się, że niemieckie i francuskie regulacje będą oznaczały wykluczenie ich z tych rynków. (...) Demonstranci otrzymali wsparcie od polskich eurodeputowanych. Jak podkreślał Dariusz Rosati (PO) niemieckie i francuskie regulacje to złamanie zasad jednolitego rynku i swobodnego świadczenia usług. - Polscy przewoźnicy stosują stawki takie, jakie są w Polsce. Kierowcy są z tych stawek zadowoleni, chętnie pracują. Podniesienie ich do poziomu niemieckiego oznaczałoby po prostu wykończenie konkurencji - mówił Rosati. Czytaj cały komunikat PAP na TVN24 Biznes i Świat
Przewoźnicy z 11 krajów UE, w tym Polski, demonstrowali wczoraj w Brukseli przeciw płacy minimalnej dla międzynarodowych kierowców w Niemczech i Francji. Komisja Europejska w ten czwartek upomni Berlin i Paryż. Przedstawiciele międzynarodowych przewoźników protestowali przeciw "próbom wyparcia ich z niemieckiego i francuskiego rynku". Tak bowiem interpretują wymóg niemieckiej (8,5 euro za godzinę) i francuskiej płacy minimalnej, np. dla polskich kierowców jadących do Niemiec lub Francji albo tranzytem przez te kraje. Przepisy mocno uderzają Polaków, którzy mają duży udział w rynku przewozów UE, ale pod przedstawioną wczoraj petycją do Jean-Claude'a Junckera, szefa Komisji Europejskiej, podpisali się - prócz przewoźników z naszej części Unii - także Portugalczycy i Hiszpanie. Czytaj cały artykuł w Gazecie Wyborczej
Reprezentanci firm transportowych z kilkunastu krajów europejskich protestowali we wtorek w Brukseli przeciwko niemieckim i francuskim przepisom o płacy minimalnej, które oznaczają dla nich utrudnienia w dostępie do rynków. Przewoźnicy liczą na pomoc KE. (...) "Niektóre państwa chcą wprowadzać ograniczenia i eliminować konkurentów zagranicznych ze swoich rynków. To absolutnie niezgodne z zasadami funkcjonowania UE, traktatami, na podstawie których wchodziliśmy do Unii. Temu się absolutnie sprzeciwiamy" - mówił dziennikarzom w czasie protestu prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD) w Polsce Jan Buczek. jak podkreślał, już teraz wiele firm rezygnuje z kursów do Niemiec, a za chwilę będzie rezygnowało z jazdy do Francji w obawie przed obciążeniami administracyjnymi i potencjalnymi idącymi w dziesiątki tysięcy euro karami w razie niedopełnienia nowych obowiązków. Czytaj cały komunikat PAP na Onet.pl
Na manifestacji na rondzie Schumanna w centrum dzielnicy europejskiej zebrało się kilkadziesiąt osób z firm i zrzeszeń z Polski, Rumunii, Węgier, Litwy, Łotwy, Estonii, Słowacji, Czech, Bułgarii, Hiszpanii, Portugalii oraz Ukrainy i Turcji. Kierowcy i firmy z tych krajów obawiają się, że niemieckie i francuskie regulacje będą oznaczały wykluczenie ich z tych rynków. Cała informacja na stronie RMF24
Już 13 krajów protestuje przeciwko przepisom o płacy minimalnej we Francji i w Niemczech. W Brukseli przedstawiciele firm transportowych mówią o ignorowaniu przez Paryż i Berlin zasad wolnego rynku i swobód gospodarczych. - To próba wyeliminowania części przewoźników, w tym Polaków, z rynku europejskiego, na którym działają dzięki wysokiej jakości świadczonych usług - alarmuje Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. Czytaj więcej na Money.pl
W Brukseli będą dziś protestować przedstawiciele firm transportowych z 13 krajów przeciwko przepisom o płacy minimalnej we Francji i w Niemczech. W demonstracji mają wziąć także udział przedstawiciele Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. (...) W manifestacji wezmą udział przewoźnicy przede wszystkim z krajów Europy Środkowo-Wschodniej, oraz z Danii i Hiszpanii, a także spoza Unii - z Ukrainy i Turcji. Czytaj cały komunikat IAR na stronie Polskiego Radia
Filtr info.
Popularne tagi
Tagi abc..
Ceny ON
Waluty
Partner strategiczny ZMPD
Należymy do
Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce
ZMPD jest największym polskim stowarzyszeniem w branży transportu drogowego, istniejącym od 1957 roku.
Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce
ZMPD jest największym polskim stowarzyszeniem w branży transportu drogowego, istniejącym od 1957 roku.